poniedziałek, 8 lipca 2013

Wonieść koi nerwy

Na wstępie dziękuję wszystkim, którzy wczoraj zajrzeli do postu poświęconego osadzie Dębiec Stary, mojej małej sezonowej ojczyźnie. To naprawdę fajne miejsce, ostatnio przy naszej furtce spacerowała sobie sarna. Sądząc po danych Google Analytics post zainteresował czytelników z różnych różnistych zakątków Polski, a nawet spoza tej dużej Ojczyzny. Miło mi i oczywiście zapraszam do siebie.

Wonieść to kolejny punkt na mapie wędrówek po Pojezierzu Leszczyńskim. Wieś nieduża, w sam raz na niedzielny spacer, na który zaprosiłem wczoraj moich najbliższych. Mieści się tu ośrodek leczenia nerwic, umieszczony w ponad 100-letnim pałacu w niewielkim parku nad jeziorem. Niestety przed kilkoma tygodniami doszło do pożaru, który strawił dach budynku (co prezentuje jedna z fotografii poniżej). Z budynku ewakuowano wszystkie przebywające w nim osoby. Na dzień dzisiejszy remontu nie widać, jest tu pusto.










Dach pałacu został strawiony przez niedawny pożar






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonimowi komentatorzy, przy 'Komentarz jako' wybierzcie - anonimowy. Dzięki.