sobota, 24 sierpnia 2013

Odgłos tam-tamów zza mórz i gór

Tym razem pozdrawiam z Warszawy. Po ostatnich miesiącach, obfitych w wycieczki krótsze i dłuższe, dzięki którym poznałem nowe zakamarki Pojezierza Leszczyńskiego i odległego Złotego Wybrzeża - powróciłem do Warszawy, by rzucić się w wir pracy.

Odrywając się na moment od tego wiru, chciałbym zapytać, czy pamiętacie Boba z artystycznej wioski w Akrze? Przekonany, że jestem pracownikiem konsulatu, dzielnie i mężnie bronił mnie przed nachalnymi kolegami-artystami. Bob z grupą znajomych wykonał wówczas krótki kawałek dedykowany Czytelnikom mojego skromnego bloga:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonimowi komentatorzy, przy 'Komentarz jako' wybierzcie - anonimowy. Dzięki.